czwartek, 9 stycznia 2014

hej kolęda


W Łucku i na całej Ukrainie trwa wielkie kolędowanie. Wracałam do mojego wołyńskiego domu z zimowych wakacji w macierzy 7 stycznia, czyli w Boże Narodzenie wg kalendarza juliańskiego, czyli w Rizdwo. Po drodze mijałam opustoszałe ulice małych miejscowości, od czasu do czasu między płotami pomykała tylko kolorowa grupa kolędnicza. Kolędnicy powitali mnie też na moim osiedlu. Niestety przed wyjazdem do Polski zostwiłam w swojej kwartirze nieznaczny nieład i z tego to powodu zupełnie nie po chrześcijańsku nie wpuściłam do środka dzieciaków z gwiazdą i pieśnią. Za to dziś mieliśmy kolędę w pracy, taką z wierszykami i życzeniami - pełnowartościową ;) najbardziej mi sie podobały życzenia, żeby nam się krowy cieliły - dziwnie brzmi w urzędzie :D
Bardzo lubię ukraińskie kolędy, w tym roku moją faworytką jest "Boh sja rożdaje".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz