poniedziałek, 18 listopada 2013

senne Beresteczko

Beresteczko przez kilka wiosennych dni  1651 roku było areną dziejowych zdarzeń. W okolicach tej niepozornej miejscowości nad Styrem starły się wówczas wojska Jana Kazimierza z przeważającymi siłami Kozackimi pod dowództwem Bohdana Chmielnickiego. Zwycięstwo pod Beresteczkiem jest jedną z najważniejszych polskich wiktorii XVII wieku. Pył bitewny opadł przed stuleciami, poległych pochowano, wzniesiono pomniki ku czci zwycięzców i zwyciężonych, a miasteczko trwa w prowincjonalnym marazmie.
Beresteczko w listopadowe sobotnie popołudnie stanowi idealną scenerię do horroru, albo lepiej dramatu psychologicznego. Bieda, bezrobocie, alkoholizm, krzywe płoty, błotniste uliczki i snujące się po nich smutne kundle. Na wszystko spoglądają z niedowierzaniem granitowi kozacy.
Beresteczko welcomes you - dworzec
kościół potrynitarski, dziś w ruinie
piramida (sic!) wołyńska - nagrobek ks. Prońskiego, założyciela Berestecza



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz