Ostróg wywołuje natychmiastowe skojarzenia z Akademią, sławnym rodem Ostrogskich, no i z Halszką - gdyby w XVI wieku kręcono telenowele, ta na podstawie jej biografii biłaby rekordy popularności.
Brama Łucka |
Mój pierwszy raz w Ostrogu przyniósł mnóstwo wrażeń. W muzeum urządzonym wewnątrz dawnej Bramy Łuckiej byliśmy zdaje się tego dnia z Andrzejem i Karolkiem jedynymi gośćmi. Oczywiście, w związku z tym, musieliśmy zobaczyć WSZYSTKIE eksponaty, łącznie z kolekcją dzieł zebranych Lenina w miniaturze... Ponieważ zakupiłam dodatkowo płatny bilet z możliwością fotografowania, pani z muzeum zmusiła mnie też do zrobienia zdjęć haftowanej wersji "Kobzaria" Szewczenki i wielu innych szczególnie według niej cennych przedmiotów...
Zamek w Ostrogu jest ładnie położony, ale zostało z niego niewiele. W jednej z baszt i przyklejonej do niej dobudówce działa muzeum. Ikony, księgi, obrazy, kareta, porcelana z pobliskiego Korca, obrazy upamiętniające 'wyzwolenie miasta przez armię czerwoną'... Słowem - wszystkiego po trochu. Aha, jeszcze neoklasycystyczne rzeźby Tomasza Sosnowskiego, które wciąż jakoś nie mogą wrócić do pobliskiego kościoła Wniebowzięcia NMP, skąd pochodzą.
uwięzieni w muzeum |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz